poniedziałek, 6 czerwca 2011

Bzzzzz

W mieście nie trudno przegapić całe pory roku a co dopiero tak ulotne zjawiska jak kwitnienie. Zawsze chciałam zrobić smażone kwiaty czarnego bzu jednak przegapiałam moment kiedy kwiatostany, na chwile przed tym jak opadną otaczają się delikatna mgiełką.



4 kwiatostany czarnego bzu
1 jajko
mąka
woda
cukier waniliowy


Kwiatostany odkładamy na chwilę ażeby ewentualni mieszkańcy mieli czas na ewakuację. Kwiatów nie płuczemy, w ten sposób pozbyli byśmy się całego pyłku. Z mąki, jajka i wody robimy ciasto naleśnikowe, dodajemy cukier waniliowy. Kwiatostany zanurzamy w cieście i smażymy  na ghee.
Danie w sam raz na wczesne śniadanie zanim zacznie się upał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz