Pisałam już o ciekawych przepisach które pozostają nam niekiedy po nie do końca udanych związkach. Oto jeden z nich:
czas przygotowania: 20 min
łatwość przygotowania: śmieszna
koszt: banalny
ryzyko uzależnienia: wysokie
Składniki:
buraczki
ziarna słonecznika
musztarda ( najlepiej Dijon)
olej słonecznikowy
ząbek czosnku
ocet winny ( najlepiej czerwony)
konfitura z malin ( nigdy ale to nigdy dżem)
Buraczki gotujemy a następnie kroimy w średniej grubości plastry. Kiedy buraczki się gotują przyrządzamy sos vinaigrette. Do łyżki musztardy dodajemy dwie łyżki octu winnego i mieszamy, ciągle mieszając cienką strużką zaczynamy
lać olej. Lejemy i mieszamy aż całość nabierze pożądanej gęstości i objętości
czyli takiej jak kto lubi. Dodajemy dwie duże łyżki konfitury z malin i wyciśnięty ząbek czosnku. Buraczki polewamy sosem a następnie posypujemy jeszcze gorącymi, uprażonymi ziarnami słonecznika. Nasłuchujemy kiedy delikatnie syczą wtapiając się w sos.
czas przygotowania: 20 min
łatwość przygotowania: śmieszna
koszt: banalny
ryzyko uzależnienia: wysokie
Składniki:
buraczki
ziarna słonecznika
musztarda ( najlepiej Dijon)
olej słonecznikowy
ząbek czosnku
ocet winny ( najlepiej czerwony)
konfitura z malin ( nigdy ale to nigdy dżem)
Buraczki gotujemy a następnie kroimy w średniej grubości plastry. Kiedy buraczki się gotują przyrządzamy sos vinaigrette. Do łyżki musztardy dodajemy dwie łyżki octu winnego i mieszamy, ciągle mieszając cienką strużką zaczynamy
lać olej. Lejemy i mieszamy aż całość nabierze pożądanej gęstości i objętości
czyli takiej jak kto lubi. Dodajemy dwie duże łyżki konfitury z malin i wyciśnięty ząbek czosnku. Buraczki polewamy sosem a następnie posypujemy jeszcze gorącymi, uprażonymi ziarnami słonecznika. Nasłuchujemy kiedy delikatnie syczą wtapiając się w sos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz