piątek, 29 czerwca 2012

Warzywa z kosmosu czyli patisony

Będąc ostatnio na targu zupełnie nie mogłam im się oprzeć. Młode patisony.
Piękny kolor, delikatna skórka i ten absolutnie nieziemski kształt.
Zawsze mam wrażenie , że patisony i brokuły to przybysze z innego świata.
Jest w tym poniekąd trochę racji albowiem patisony przybyły do nas onegdaj
z nowego świata :))

Składniki:
młode patisony
pomidory
czosnek
ziarna słonecznika
oliwa

Nigdy wcześniej nie przyrządzałam patisonów, zdecydowałam się więc na bardzo prosty przepis. Danie to spełnia ponadto kilka istotnych dla mnie kryteriów:
jest smaczne, zdrowe, wegańskie, zgodne z dietą przeciw candidową, łatwe i szybkie w przyrządzeniu a do tego tanie i sezonowe.

W patisonach najbardziej fascynujący jest ich kształt dlatego nie warto ich kroić
w kostkę. Proponuję kroić w plastry, wszerz lub wzdłuż. Na podgrzaną oliwę wrzucamy rozgnieciony czosnek i chwilę podsmażamy. Dodajemy patisony i grubo pokrojone pomidory (pomidory można wcześniej sparzyć i obrać ze skórki ja jednak tego nie robię), dusimy. Na koniec dodajemy prażone ziarna słonecznika .

piątek, 22 czerwca 2012

W czerwcowym amoku czyli bo(m)bowe gnocchi

W czerwcu wpadam w amok. Szpinak, bób, pomidory, truskawki, czereśnie! Obfitość i urodzaj, kolory, smaki, zapachy! Cały czas mam ochotę krzyczeć que rico la vida! Choć osobiście najbardziej lubię proste potrawy, w tym bób gotowany, ze skórką i podlany oliwą z czosnkiem to dzisiaj pokusiłam się o małą wariację.
Tak powstały bo(m)bowe gnocchi :))

Składniki:
1kg bobu
mąka kartoflana
czosnek
oliwa
koperek

Bób gotujemy, niektórzy dodają koperek ja wolę gotowany jedynie z solą. Teraz najtrudniejszy moment przygotowania gnocchi- obrać ugotowany bób ze skórek i przy okazji nie zjeść całego :)) Obrany bób miksujemy z odrobiną koperku a następnie ugniatamy z mąką kartoflaną. Mąki dodajemy do momentu aż ciasto będzie dawało się ładnie formować. Kręcimy kuleczki z ciasta i wrzucamy na osoloną wodę. Podajemy jak kto lubi, ja z czosnkiem i oliwą oraz świeżym szpinakiem skropionym sokiem z limonki.

wtorek, 5 czerwca 2012

Pokrzywy spotykają pomarańcze

Ostatnio truskawki spotykały mango, dziś w kolejne spotkanie lokalnego
i egzotycznego. Niegdyś popularne, potem zapomniane, pokrzywy wracają powoli
do łask. Osobiście zawsze miałam do nich olbrzymi sentyment,
być może za sprawą bajki o Dzikich łabędziach...

Składniki
liście z 3 pokrzyw
pół pęczka pietruszki
1 pomarańcza
woda

Do dużej miski wrzucamy liście pietruszki i pokrzywy, pamiętajmy że w kuchni używamy pokrzyw które jeszcze nie kwitły. Dorzucamy cząstki pomarańczy, zalewamy wodą i miksujemy. Miksować można w blenderze, mikserem, kto co ma. Jeśli po zmiksowaniu koktajl jest dla nas zbyt gęsty lub przeszkadzają nam nie zmiksowane cząstki możemy go przecedzić przez sitko. Zachęcam aby przestroić swoją optykę i przestać traktować pokrzywy jak chwasty i dla odmiany spojrzeć na nie jak na zioła posiadające szereg właściwości smakowych i leczniczych
naprawdę warto ;-))