środa, 29 czerwca 2011

Kasza jaglana

Skoro ostatnio było o jedzeniu wszystkiego dziś coś dla odmiany czyli kolejny przepis nie zupełnie kulinarny.


Jedzenie to nie tylko przyjemność i możliwość regularnego zasilenia organizmu w różne różności, za jego pomocą warto także kilka razy do roku oczyścić organizm. I tu pojawia się pole do popisu dla kaszy jaglanej. Nie zawierająca glutenu, bogata w witaminy z grupy B i sole mineralne a także krzemionkę ( stawy, skóra, paznokcie) i lecytynę ( pamięć), jako jedyna kasza zasadotwórcza idealnie nadaje się na dietę oczyszczającą. Dieta polega na jedzeniu tylko i wyłącznie kaszy jaglanej. Najlepsze rezultaty osiąga się oczywiście przy dłuższym, trwającym
7-10 dni jedzeniu kaszy ale już 3 dni powinny dać widoczne efekty. Jeśli męczy
was uczucie ciężkości, przejedzenia lub w jakikolwiek inny sposób wasz przewód pokarmowy nie daje wam o sobie zapomnieć polecam kila dni na kaszy jaglanej.

Kaszę najpierw dokładnie płuczemy, następnie gotujemy ok 20 min w proporcjach 
2 objętości wody na 1 objętość kaszy. Do gotowania dodajemy pół łyżeczki kurkumy. Warto poświęcić chwilę uwagi gotowaniu bo jeśli kaszę przypalimy czeka nas długa zabawa z szorowaniem garnka.
Nie solimy, nie słodzimy, nie dodajemy niczego prócz kurkumy. 


Podczas diety możemy jeść dowolną ilość kaszy, ja zjadam około 1/2 kg dziennie. Reasumując przy minimalnej uciążliwości i koszcie około 25 pln mamy10 dni wspaniałej oczyszczającej ( tak tak odchudzającej również) kuracji dla włosów, paznokci i całego organizmu.


4 komentarze:

  1. Nie wiem o co chodzi z tym oczyszczaniem, ale stwierdzono, że w przypadku uszkodzenia wątroby, białka prosa mają dobroczynny wpływ na proces jej leczenia. Piętnaście bohaterskich szczurów oddało za to życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Proponuję piętnastu bohaterom oddać szacunek minutą ciszy :)

    Pal licho zdrowie - uwielbiam jagły za ich smak, który mam nadzieję już zawsze będzie mi się kojarzył z Karelią.
    O czym donoszę - jeśli uprzejmy Blogger nie będzie znów łaskaw nie opublikować mojego komentarza... Co to za selekcja gości? ;) Uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pojawiają się jakieś komentarze?Hmmm ja nie robię żadnej selekcji nie kumam o co chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. dziś zaczęłam! jutro ci obwieszczę jak się czuję, choć trochę się boję, że w międzyczasie umrę!

    OdpowiedzUsuń