czwartek, 14 kwietnia 2011

Owsiankowo malagowo

To jeden z tych pomysłów które niby przypadkiem wpadają człowiekowi do głowy
o poranku a potem zostają tam na długi długi czas.


Płatki owsiane z rodzynkami gotuję na wodzie, na wolnym ogniu.
Czekam aż wszystko się rozpulchni i rozklei, łatwiej nam będzie się dogadać.
W tym czasie parzę kawę a kiedy owsianka jest gotowa dodaję solidną porcję lodów
Grycan malaga.( Grejsą- jak mawiają na mieście;) )
Wciągając zapach porannej kawy patrzę jak owsianka powoli rozpuszcza lody a rodzynki z owsianki  spotkają rodzynki z malagi.
Rzucam się i pożeram. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz